Zostało mi 500 g z sernika amaretto (tutaj przepis) i koniecznie trzeba było to wykorzystać. Dlatego też powstały serniczki w wersji mini, które są na dwa kęsy i smakują przy tym wyśmienicie. Robi się je bardzo szybko, są lekkie i niesamowicie puszyste. Są świetnym rozwiązaniem dla osób, które nie mają czasu na godzinne pieczenie ciasta w pełnym wymiarze.
Składniki (wychodzi 10-12 sztuk):
500 g serka śmietanowego
2 jajka
pół szklanki cukru trzcinowego
pół tabliczki czekolady gorzkiej
3 łyżki mleka 2%
spód dowolny: pokruszone herbatniki / biszkopty (można też zrobić bez spodu)
Przygotowanie:
1. Ser, jajka, cukier miksujemy do momentu uzyskania jednolitej masy.
2. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej z dodatkiem mleka.
3. Formę na muffinki wykładamy papilotkami. Do papilotek wkładamy pokruszone herbatniki lub biszkopty.
4. Na wyłożony spód wlewamy masę serową i polewamy rozpuszczoną czekoladą.
5. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 170 stopni, termoobieg, góra - dół ok. 20 minut.
Kocham serniczki, te mini również :)
OdpowiedzUsuńojj coś dla mnie, uwielbiam wszystko w wersji mini ;-))
OdpowiedzUsuńPyszne, lubię takie małe słodkości. Są najlepsze :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za przepis, na pewno wypróbuję.
OdpowiedzUsuńMniam, bardzo ciekawy przepis, muszę wypróbować, bo nie zawsze chce się piec sernik, ale takie serniczki świetnie go zastępują;)
OdpowiedzUsuńTaki serniczek to ja chętnie ,pyszka.
OdpowiedzUsuńNa jeden kęs do kawy...pyszota, ustawiam się w kolejce :)
OdpowiedzUsuńfantastyczne, takie małe co nieco do kawki :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł :)
OdpowiedzUsuń