Często robię proste, kruche ciasto, z którego zostają mi białka. Szkoda mi ich nie wykorzystać, dlatego też powstają takie oto muffinki. Robi się je szybko, łatwo, a smak jest znakomity. Kiedy robiłam je po raz pierwszy nie spodziewałam się rewelacji, ale przyznam szczerze, że wyszły super. Są u mnie częstym gościem :)
Składniki (na ok. 12 muffinek):
5 białek
300 g mąki pszennej lub pszennej razowej
3/4 szklanki cukru brązowego
100 ml oleju
100 ml mleka 2%
2 łyżeczki proszku do pieczenia
dowolne owoce: maliny, jagody, jabłko, gruszki
Przygotowanie:
1. Białka ubijamy na sztywną pianę. Stopniowo dodajemy cukier i dalej ubijamy do momentu, aż się rozpuści.
2. Do ubitych białek z cukrem dodajemy olej i mleko. Całość miksujemy na gładką masę.
3. Do całości dodajemy mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia i delikatnie mieszamy.
4. Dodajemy owoce.
5. Formę na muffinki wykładamy papilotkami i wlewamy masę na 3/4 wysokości. Pieczemy 20 minut w piekarniku nagrzanym do 170 stopni (termoobieg, góra-dół).
Jakie te muffinki wspaniałe ,bardzo udane jak malowane .
OdpowiedzUsuńNic tylko zajadać )
jak one piknie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńchętnie bym takie muffinki spakowała ze sobą do szkoły :)
OdpowiedzUsuńTe owoce wyglądają fantastycznie, zwłaszczajagody! :D
OdpowiedzUsuńnigdy nie jadłam takich muffinek na samych białek, muszą być cudownie delikatne :-)
OdpowiedzUsuńPysznie z jagódkami:)
OdpowiedzUsuńJakie owocowe, bardzo kuszące :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne te twoje muffinki, wyglądają pysznie. Bardzo je lubię, są fajne w jedzeniu i robieniu :-)
OdpowiedzUsuńJeju, wyglądają cudownie. Jak takie prawdziwe z jakiejś amerykańskiej imprezy. Zaciekawiło mnie to, że są na białkach, ja zwykle muffiny robię w troszkę inny sposób, ale świetny pomysłowy przepis na bardzo smakowite wypieki :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł z wykorzystaniem białek mnie też często zostają
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie muffinki. Porywam jedną na spróbowanie.
OdpowiedzUsuńSuper Ci wyszły :) Z jagodami uwielbiam :))
OdpowiedzUsuńDa się da? Jaka pomysłowa i twórcza dziewczyna :)
OdpowiedzUsuńJak na razowe muffinki świetnie wyrosły, białkowe wypieki bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńMmm, wyglądają smakowicie :) Świetny pomysł na zalegające białka :)
OdpowiedzUsuńpiękne nakrapiane muffinki :) pysznosci
OdpowiedzUsuńBardzo smakowicie wyglądają, uwielbiam takie muffinki szczególnie z zimnym mlekiem :)
OdpowiedzUsuńAle wielgachne pyszotki.
OdpowiedzUsuńIdealne na podwieczorek, skoro na białkach to muszą być bardzo delikatne i puszyste :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne babeczki, aż chce się je zjeść
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają Twoje muffinki. Świetny pomysł na wykorzystanie białek. Chętnie skorzystam :)
OdpowiedzUsuń