Pewnie większość z Was próbowała nie raz się odchudzać. Dla niektórych walka z nadmiarem kilogramów oznacza restrykcyjne diety, uciążliwe liczenie kalorii, ciągłe wyrzeczenia. Szybko spadające kilogramy dadzą na pewno dużo radości, ale po zakończeniu diety te rosnące w szybkim tempie za bardzo Was nie uszczęśliwią. Im więcej tracimy kilogramów w określonym czasie, tym jest większe prawdopodobieństwo powrotu wagi sprzed okresu odchudzania. Dodatkowo powstający efekt jojo, który nie jedną z nas może doprowadzić do wściekłości. Człowiek po takich przeżyciach przybiera sobie do głowy, że dla niego ratunku już nie ma i jego życie wraca do "normy" - czyli do okresu sprzed odchudzania. Zbyt szybko się poddajemy i nie walczymy - w tym przypadku o siebie. W momencie, gdy "uświadomiliśmy" sobie, że dla naszego życia nie ma odwrotu, smutki zajadamy tym co mamy pod ręką - batoniki, ciastka, fast foody. Przecież i tak się nie odchudzamy, więc co nam zaszkodzi. Po pewnym czasie, być może przez przypadek, albo i z czystej ciekawości wchodzimy na wagę i jesteśmy przerażeni. W tym momencie zadajemy sobie pytanie - jak mogłam doprowadzić się do takiego stanu ? Wtedy następuje przełamanie, motywacja, silna wolna i chęć walki samej ze sobą. Szukamy w internecie lub w prasie sposobów na zrzucenie niepotrzebnych nam kilogramów. Ponownie stosujemy "diety cud" tracąc przy tym zbędne kilogramy. Efekt jest znowu taki sam. Wówczas błędne koło się zamyka.
Czym naprawdę jest zdrowe odżywianie?
Pewnie wiele z Was myśli, że zdrowe odżywianie to przykład kolejnej diety. Otóż nie. Nie jest to dieta kilkumiesięczna, po której wracamy do swoich nawyków. Jest to zmiana dotychczasowego stylu życia na ten lepszy, do którego jesteście w stanie się przyzwyczaić.
Jak zacząć?
1. Na początek musisz zaakceptować siebie taką jaką jesteś. Każda z nas ma zalety, dlatego warto się na nich skoncentrować. Pomyśl o swoich sukcesach, jakie odniosłaś - doda Ci to wiary w samą siebie i Cię dowartościowuje.
2. Zadaj sobie pytanie: dlaczego chcesz tak naprawdę schudnąć ? Może wypiszesz powody i powiesisz je w widocznym miejscu ? :)
3. Uwierz we własne siły, nabierz motywacji i nie poddawaj się na początku. Walcz do końca. Początki są trudne, ale pamiętaj, że zamierzony cel można osiągnąć.
4. Zmień swoje nawyki żywnościowe. Jedz regularnie (co 3 godziny, 5 posiłków dziennie), a mniejsze ilości. Nie podjadaj. Ogranicz słodycze, fast foody, słodkie gazowane napoje. Nie żądam od Ciebie, abyś całkowicie zrezygnowała z tych rzeczy. Ja mam słodką niedzielę i w pełni z niej korzystam. Domowego kebaba też nie odmówię :) PIJ DUŻO wody, herbat ziołowych i owocowych.
Ruszaj się ! 30 minut ćwiczeń dziennie to minimum. Wiem, że dasz radę i jesteś w stanie zorganizować swój czas w bardzo dobry sposób.
5. Na blogu zamieszczam FIT przepisy, które możesz przygotować do pracy (zarówno na ciepło i na zimno). Propozycje na śniadania, kolację, przekąski też u mnie znajdziesz. Zachęcam Cię, abyś z nich skorzystała. Przełam się i spróbuj produktów, których do tej pory nie jadłaś (wiem, że miłośników (np.) kasz zbyt dużo nie ma, ale warto stopniowo wprowadzać zmiany w jadłospisie). Zdrowe odżywianie nie jest nudne. Jest w nim wszystko, co każdy z nas jada na co dzień.
Podsumowując: wszystko zależy od Ciebie. W Twoich rękach jest Twoje życie. Jestem pewna, że za kilka miesięcy zmieniając teraz swój sposób na życie będziesz z siebie dumna i sama sobie podziękujesz ! Najważniejsze jest postawić sobie jasno określone cele i je realizować (choćby nawet małymi kroczkami).
Mam nadzieję, że w małym stopniu rozwiałam Twoje wątpliwości dotyczące zdrowego odżywiania. Nie jestem dietetykiem, nie jestem psychologiem, nie chcę Ci narzucać swojego zdania, ale wiem, że wystarczy jeden mały krok, a Twoje życie będzie smaczne, zdrowe i kolorowe.
TO JEST TEN CZAS, ŻEBYŚ O SIEBIE ZAWALCZYŁA !
Nigdy nie miałam więcej niż 2 - 3 kg nadwagi, więc trudno mówić o nadwadze, ale zauważyłam, że z wiekiem organizm odrzuca niektóre produkty np. ciasta z masami, albo bardzo słodkie i tłuste potrawy :)
OdpowiedzUsuńświetny post! sama staram się jak mogę:)
OdpowiedzUsuńSuper post :-) ja sama mam problemy z nadwagą ale to kwestia zdrowotna bo mam problem z hormonami. Ale nie o tym, słowo dieta nie powinno występować tylko zdrowe odżywianie i to zmiana na zawsze. Ja sama kiedyś przeszłam wiele diet tych bardziej i mniej restrykcyjnych i zawsze wracałam do swojej wagi-nadwagi. Teraz zmieniłam całkowicie swoje nastawienie i przestawiłam umysł na zdrowe odzywianie i ruch, to podstawa sukcesu. I wcale tu nie chodzi tak całkowicie i gubienie kilogramów, one same sie unormują a o nasze zdrowie na długie lata :-)
OdpowiedzUsuńidealny post dla mnie;) bo też mam z tym problem
OdpowiedzUsuń_________________
a u mnie?
to co każdy lubi, nowości ciuszkowe :)
Nigdy nie umiałam się odchudzać, na szczęście zawsze moja waga była w normie :)
OdpowiedzUsuńJa mam problem w drugą stronę, jestem za chuda. Ale oczywiście jadam zdrowo, bo jestem osobą o hmm, nerwowym żołądku, do tego liczne alergie. Staram się gotować i smacznie i w miarę zdrowo:)
OdpowiedzUsuńJa mnóstwo diet już w życiu przeszłam i dają efekt na chwilę. Dopiero kiedy zmieniłam do tego podejście, myślenie na racjonalne to waga się ustabilizowała i jest dla mnie zadowalajaca. Choć zawsze te 2kg w dół byłyby fajne. Tylko po co? :p pozdrawiam. Świetny, pouczający wpis :)
OdpowiedzUsuńDiabeł tkwi w szczegółach, wszelkie zmiany trzeba wprowadzać stopniowo i na zawsze. Powinny nam wejść w krew dosłownie i w przenośni :)
OdpowiedzUsuńOj odkąd pamiętam, walczę :), ale ja kocham schabowe smażone, sosy, domowe ciasta i nie potrafię się im oprzeć. Uwielbiam domowy biały chleb ze smalcem domowej roboty i jak tu schudnąć :).
OdpowiedzUsuńSuper post i ogólnie fajne przepisy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam też na ourhappylive.pl
http://ourhappylive.pl/zdrowe-odzywianie/
Sylwia